Sosna, buk i jesion to dziś trzy gatunki najczęściej wybierane do produkcji. Są konkurencyjne cenowo, łatwo dostępne i szeroko stosowane w wielu gałęziach przemysłu stolarskiego. Odbudowująca się po tzw. „chudych latach” branża szuka materiałów, które pozwolą na produkcję wydajną i oszczędną, a te gatunki na to właśnie pozwalają. Dostępność grubości 25, 32, 38 i 50 mm nie budzi tu żadnego zdziwienia, bo rynek nasycony jest takim materiałem.
Niewiele jednak firm oferuje grubości wielkowymiarowe, takie jak 60 czy 80 mm, gdyż proces suszenia takiego materiału jest dość trudny i wymaga sztaplowania oraz doświadczonego suszarnika, który będzie umiał tak poprowadzić materiał w komorze, by nie doprowadzić do spękania czy powstania torebek wodnych, wokół których doszło do zamknięcia porów w drewnie. Uniemożliwia to poprawny proces suszenia materiału i nie pozwala na uzyskanie równomiernej wilgotności na całym przekroju. Często zdarza się, że suszarnicy niemający wprawy przy tarcicy wielkogabarytowej decydują się na przedwczesne otwarcie komory lub celowo przyspieszają proces suszenia, chcąc zarobić nieco szybciej obiecane im pieniądze. Jednak każdy, kto ma jakiekolwiek pojęcie o tarcicy stolarskiej, wie, że takie zachowanie nie prowadzi do niczego dobrego i w efekcie naraża na straty producenta.
Często zdarza się, że źle prowadzona komora może doprowadzić do zmarnowania materiału, którego nie da się już potem odratować. Stolarze skarżą się często, że tarcica od niedoświadczonego suszarnika z wierzchu potrafi mieć nawet 6-8% wilgotności. W środku sięga ona jednak nieraz nawet 25-30%, co w produkcji zazwyczaj odbije się pęknięciami, skurczami czy ugięciami nawet kilka tygodni po zakończeniu produkcji.
Niewiele firm zyskało sobie opinię rzetelnych i godnych zaufania w dziedzinie tarcicy wielkowymiarowej. Jedną z nich jest jednak wielkopolska firma Mabor ze Swarzędza. Od kilku lat oferuje ona tarcicę w grubościach powyżej 50 mm. „Jaki jest sekret, by uzyskać tarcicę wielkich przekrojów, która nie będzie przekraczała 10-12% wilgotności? Wytrwałość i sumienność w suszeniu. Uważamy, że lepiej prowadzić proces suszenia o tydzień dłużej, niż potem świecić oczami przed niezadowolonym odbiorcą” – mówi dyrektor działu tarcicy w firmie Mabor. „Wiemy, że nie wszystko da się lub opłaca się wysuszyć. Dlatego nie podejmujemy się wszystkich ciekawych tematów. Trzeba umieć mierzyć siły na zamiary”.
Poza wymiarami standardowymi Mabor oferuje tarcicę sosnową w grubościach 63 i 76 mm, jesionową grubości 65 mm i bukową parzoną grubości 60 i 80 mm. Ponadto w ofercie znajduje się też tarcica olchowa lub brzozowa 65 mm.
Tak duże przekroje pozwalają na produkowanie nóg, elementów łukowych czy rzeźbionych bez potrzeby klejenia, dlatego zyskuje coraz większe zainteresowanie wśród producentów.
(pm)
.
