Firma FANUM z Podkarpacia to producent, który szturmem wszedł na rynek, szybko zdobywając zaufanie klientów i systematycznie zwiększając produkcję. Dzis po 10 latach od powstania pierwszej obrabiarki
wyprodukowano ponad 150 5-osiowych maszyn sterowanych numerycznie. Flagowym typoszeregiem maszyn, które pracują w przedsiębiorstwach drzewnych, meblarskich, modelarskich w całej Polsce, są centra obróbcze SIMGA – urządzenia, w których to indywidualne potrzeby klientów najczęściej stają się impulsem do wprowadzania kolejnych udogodnień i nieszablonowych rozwiązań konstrukcyjnych.
Budowanie solidnej marki w XXI wieku nie jest zadaniem łatwym. Z pewnością jednym z podstawowych gwarantów sukcesu, obok umiejętności elastycznego reagowania na potrzeby klientów, jest też solidność i wysoka jakość podzespołów. Dlatego na wyposażeniu wszystkich obrabiarek Fanum znajdują się komponenty zapewniające ich niezawodną pracę w ciągu długich okresów użytkowania, począwszy od w pełni cyfrowego sterownika CNC marki OSAI i wysokiej klasy układów elektronicznych, po pozostałe, bardzo trwałe elementy wyposażenia elektrycznego, pneumatycznego i mechanicznego. Wszystkie te podzespoły pochodzą od renomowanych producentów szwajcarskich, niemieckich, włoskich, japońskich i tajwańskich.
„Dla klientów równie ważna jest opieka serwisowa. Olbrzymie znaczenie w kontaktach z odbiorcami naszych maszyn ma szerokie wsparcie w zakresie ich oprogramowania. Obejmuje ono kilka z najpopularniejszych na rynku systemów CAD/CAM, do którego obsługi dysponujemy zespołem programistów posiadających bardzo duże doświadczenie” – mówi Tadeusz Oczkowski z firmy Fanum.
Przyjęta przez właścicieli firmy FANUM polityka działania oraz stały rozwój techniczny decyduje o stabilnej i coraz wyższej pozycji tej firmy na rynku producentów maszyn sterowanych numerycznie. Owocuje to bardzo dobrą prognozą na przyszłość dla samej firmy z Wielopola Skrzyńskiego oraz jej coraz liczniejszych klientów.
Oszczędzanie energii – standardy na miarę XXI wieku
Wszystkie maszyny Fanum są wyposażone w kilka innowacyjnych systemów umożliwiających ograniczenie zużycia energii. Jest to przede wszystkim układ „Safety Power”, który na bieżąco monitoruje i kontroluje pracę elektrycznych i elektronicznych podzespołów maszyny. W przypadku, gdy przez określony, zaprogramowany czas nie jest uruchamiana żadna funkcja lub obrabiarka zakończy cykl roboczy, a następny nie zostanie rozpoczęty planowo, podzespoły nieużywane, dla zredukowania niepotrzebnego zużycia energii, zostają przełączone w stan oczekiwania – „STAND BY”. Maszyna powraca do stanu aktywności po uruchomieniu jakiejkolwiek funkcji przez operatora. Dzięki temu systemowi zaoszczędzona jest energia elektryczna, która byłaby bezpowrotnie utracona podczas przerw w obróbce kolejnych elementów lub w czasie wykonywania innych prac pomocniczych.
W maszynach zbudowanych z ostatnich latach, powstałych na zamówienie dużych fabryk mebli, został zastosowany również inny, dodatkowy układ elektryczny. Jest to system inteligentnego odzysku energii powstającej podczas hamowania silników elektrycznych, w które obrabiarka jest wyposażona. Energia ta zostaje odzyskana za pomocą specjalnego układu i zwracana do sieci zasilającej. W zależności od cyklu pracy maszyny, zużycie energii może spaść nawet o 20%, co jest efektem bardzo wymiernym zarówno pod kątem ochrony środowiska, jak i kosztów eksploatacji obrabiarki.
Sprawdzona SIGMA
Podstawą i bazą do opracowywania kolejnych rozwiązań w Fanum są sprawdzone i niezawodne centra obróbcze grupy Sigma. Wyposażone w bardzo solidną, nieruchomą bramę i poruszające się po odrębnych łożach dwa stoły robocze.
„Bardzo popularnym urządzeniem z tej serii jest model wyposażony w 4-wrzecionową głowicę rewolwerową, która zawiera elektrowrzeciona o mocy 7,5 lub 10 kW, ceramiczne łożyska i maksymalną szybkość obrotową 24.000 obr./min. Takie maszyny świetnie sprawdzają się przy seryjnej, a jednocześnie bardzo zróżnicowanej produkcji elementów krzeseł, stołów oraz innych mebli” – mówi Tadeusz Oczkowski.
Z kolei fabryki, w których wykonuje się dłuższe serie elementów (produkcja stołów, nóg i łączyn do krzeseł) częściej zamawiają model Sigma ZM, w którym wymiana elementów obrabianych następuje automatycznie. Dostępna jest też nieco mniejsza, dwuwrzecionowa wersja obrabiarki – Sigma Fast. Obydwie wersje maszyn mogą pracować w cyklu w pełni automatycznym, przy wykorzystaniu podajników elementów dla obu stołów roboczych lub w systemie ręcznej wymiany elementów.
Maszyny wielogłowicowe
Dwa lata temu firma Fanum wyposażyła w kilka specjalnych maszyn przeznaczonych do obróbki elementów mebli produkowanych w dużych seriach jednego z największych w Polsce producentów. Powstała wówczas maszyna o dwóch, naprzemiennie pracujących stołach, wyposażona w zespół wykonawczy z sześcioma narzędziami pracującymi jednocześnie.
„Ta maszyna powstała na bazie sprawdzonej w kilkudziesięciu egzemplarzach koncepcji dwustołowej obrabiarki Sigma. Wszystkie urządzenia zamówione do wspomnianej fabryki posiadają bardzo szeroką bramę z dodatkową, trzecią kolumną podpierającą główną belkę bramy na środku jej długości. Pomiędzy kolumnami, zamocowane na odrębnych łożach, poruszają się dwa niezależne stoły z blatami wykonanymi z litego aluminium. Każdy ze stołów posiada rastrową powierzchnię roboczą o wymiarach 2,4×2,4 m. Maszyny te pracują w systemie trzech w pełni interpolowanych osi” – wyjaśnia Tadeusz Oczkowski.
W rzeczywistości jednak maszyna posiada 4 niezależne osie interpolowane, gdyż ruch każdego z dwóch stołów jest napędzany przez odrębny serwomotor. Zespół roboczy maszyny zawiera 6 wysokoobrotowych elektrowrzecion (24 000 obr./min) chłodzonych powietrzem, które są zamontowane na wspólnym suporcie i pracują jednocześnie w osiach: poprzecznej – X oraz pionowej – Z. Ruch wzdłużny jest realizowany przez stoły robocze – podwójna oś interpolowana Y z niezależnymi napędami. Wrzeciona są zamontowane na wspólnym suporcie w stałym rozstawie 400 mm. Dzięki temu jest możliwe wykonywanie jednocześnie równoległej obróbki sześciu takich samych elementów.
Co istotne, wspomniane centrum obróbcze bez problemu może też obrabiać elementy o większych wymiarach. Aby uniknąć ewentualnych kolizji przedmiotów obróbki z wrzecionami aktualnie wyłączonymi z pracy, co drugie wrzeciono może być odsunięte ku górze na saniach poruszanych za pomocą siłownika pneumatycznego. Uzyskuje się w taki sposób możliwość obróbki elementów w rozstawie 800 mm. Ponadto wszystkie wrzeciona są wyposażone w osłony odpylające, połączone za pomocą dwóch kolektorów z centralną instalacją odwiórowania.
Więcej zespołów obróbczych, więcej możliwości
Blisko 90% maszyn, które wyszyły z fabryki podkarpackiego producenta, to obrabiarki jednogłowicowe, sterowane w 5 osiach interpolowanych. Z biegiem czasu, w efekcie zapytań klientów, firma uruchomiła też produkcję maszyn z większą liczbą zespołów obróbczych. W ten sposób zaprojektowano centra obróbcze Sigma Dual z dwiema głowicami roboczymi. Posiadają łącznie 10 osi interpolowanych oraz maszyny 3-osiowe, ale z powiększoną liczbą jednocześnie pracujących elektrowrzecion (od 3 do 6 sztuk).
Taka maszyna również powstała na potrzeby jednej z fabryk mebli, a podstawą do jej stworzenia ponownie był model Sigma. Centrum obróbcze Sigma Dual zostało wyposażone w dwa bliźniacze zespoły robocze, pracujące w systemie jednocześnie interpolowanych 5 osi. Konstrukcja ta została opracowana i sprawdzona w produkowanych już wcześniej, dwugłowicowych ciesielskich centrach obróbczych – Kappa. Obydwa zespoły robocze są wyposażone w zmodernizowane głowice rewolwerowe o dwóch osiach obrotowych i czterech elektrowrzecionach z łożyskami ceramicznymi i szybkością obrotową do 24000 obr./min każde. Maszyna posiada również dwa stoły robocze, pracujące w sposób naprzemienny.
„Na specjalne życzenie kupującego, maszyna została wyposażona w bardzo ciche i łatwe w eksploatacji eżektorowe pompy podciśnieniowe produkcji firmy PIAB. Do sterowania maszyny został użyty, standardowo stosowany we wszystkich centrach obróbczych Fanum, bardzo wydajny sterownik CNC włoskiej marki OSAI” – mówi Tadeusz Oczkowski.
Pozycja firmy Fanum na polskim rynku jest dziś niekwestionowana, a jej klientami są nie tylko odbiorcy z branży drzewnej i meblarskiej, ale też zakłady, w których produkuje się inne wyroby z drewna, materiałów drewnopochodnych, tworzyw sztucznych i aluminium. Tym samym również słowo „rozwój” zaczęło znaczyć coś więcej niż tylko nowe, innowacyjne maszyny odpowiadające najbardziej zróżnicowanym wymaganiom klientów.
„Rozwój to dziś dla nas także budowa nowych hal produkcyjnych i modernizacje istniejących, co pozwala na produkcję urządzeń wielkogabarytowych, które dziś pracują np. w stoczniach jachtowych” – podsumowuje Tadeusz Oczkowski.
Fot. Fanum
