Wywiad z Czesławem Grochulskim, prezesem zarządu firmy Enkev Polska S. A.
MMiA: Co oferuje firma Enkev producentom mebli?
Czesław Grochulski: Enkev Polska jest producentem wyrobów z włókien naturalnych, wykorzystywanych głównie w przemyśle meblowym. Nasze produkty służą m.in. do produkcji materacy – są to materiały wypełniające, warstwy zwiększające komfort użycia i warstwy izolujące. W meblach tapicerowanych stanowią wypełnienie poduszek siedzeniowych i podłokietników. Znajdują również zastosowanie w meblach biurowych – ich sprężystość i przewiewność doskonale sprawdza się przy produkcji wyrobów spełniających wymogi ergonomii.
MMiA: Enkev kojarzy się z produktami ekologicznymi. Czy to skojarzenie jest w pełni właściwe?
C. G.: Jak najbardziej, bo choć surowce wykorzystywane przez nas pochodzą z odległej Azji, wszystkie są pochodzenia naturalnego. Główne komponenty naszej produkcji – włókno kokosowe i żywica z drzewa kauczukowego ulegają naturalnej biodegradowalności. Co więcej, zapewniają odnawialność zasobów i nie szkodzą środowisku tak jak sztuczne produkty konkurencji. Ponadto włosie zwierzęce i włókna kokosowe to przeważnie niepożądane produkty uboczne różnych innych procesów, które mogą być kosztownie utylizowane bądź wykorzystane przez firmy jak nasza. Stosowane w Enkev Polska surowce oraz wykorzystywane technologie wspierają nasze dążenia do pozostania liderem w naturalnych materiałach wypełniających. Dostarczamy przyjaznej środowisku alternatywy dla materiałów syntetycznych.
MMiA: Jak rozwijało się Państwa przedsiębiorstwo?
C. G.: P ierwsze wzmianki o działalności gospodarczej na obecnym naszym terenie pochodzą z lat dwudziestych ubiegłego wieku. Przez wszystkie lata działalność zakładu oparta była na naturalnych surowcach – ekologicznych i przyjaznych człowiekowi. Nieco nowsza historia zakładu sięga 1964 r., kiedy to w obecnym miejscu powstał Zakład Wyrobów Wulkanizowanych „Płytolex”. Jego przeznaczeniem była produkcja wkładów do foteli samochodowych fiata powstających w Bielsku-Białej. Z biegiem czasu portfolio produktów rozrosło się także na inne branże – w tym materace z włókna kokosowego. W 2001 r. po kilku latach kooperacji holenderski Enkev BV nabył pakiet większościowy akcji spółki i przekształcił ją w Enkev Polska S.A., która funkcjonuje do dzisiaj. Obecne motto brzmi: Enkev Polska… bo w naturze żyjesz dłużej.
MMIA: Jaki potencjał produkcyjny i kapitałowy ma firma Enkev?
C. G.: Łódzka spółka jest częścią grupy kapitałowej Enkev Beheer BV z siedzibą w Holandii. Początki Enkev w Holandii sięgają roku 1932. Obecnie Enkev posiada oddziaływ Holandii, Wielkiej Brytanii, Rosji, Francji i Polsce oraz spółki joint venture w Chinach i na Sri Lance. Firma produkuje szeroki asortyment wysokiej jakości wyrobów igłowanych i lateksowanych z włókien naturalnych, w czterech krajach i na dwóch kontynentach, eksportując je do ponad 40 krajów na całym świecie.Zakład w Łodzi po serii restrukturyzacji, modernizacji i wielomilionowych inwestycji obecnie zatrudnia około 200 pracowników i jest jedynym producentem tego typu wyrobów w Polsce. Prowadzone obecnie rozmowy z potencjalnymi odbiorcami naszych produktów dają nam nadzieję na zwiększenie produkcji, wprowadzenie nowego asortymentu, a co za tym idzie zwiększenie zatrudnienia.
MMiA: Na jakie rynki trafiają Państwa produkty, jak na tym tle wypada Polska?
C. G.: Nasze wyroby są obecne na rynkach ponad 40 krajów. W Polsce jesteśmy obecni od lat 60. XX wieku. Przez blisko 30 lat braliśmy udział w wyposażaniu każdego polskiego mebla tapicerowanego. Wszystkie modele samochodów produkowane w tym czasie w kraju były wyposażone w nasze siedziska. Obecnie rynek polski jest równie ważny, jednak chcąc się rozwijać, od 20 lat budujemy pozycję firmy na rynkach zagranicznych. W szczególności są to kraje Europy Wschodniej i Azji. Dzięki współpracy z Enkev BV jesteśmy także obecni na rynkach zachodnich, takich jak Włochy czy Skandynawia. Sprzedajemy nasze wyroby również do USA, Kanady i Japonii. W centrum naszych zainteresowań pozostają państwa starego kontynentu, tu chcemy ugruntować pozycję w kilku branżach. Natomiast równie duży potencjał widzimy w krajach Europy Wschodniej, gdzie inwestujemy w rozwój działalności handlowej i skutecznie zmagamy się z wprowadzanymi barierami celnymi.
MMiA: Na czym firma Enkev opiera swój sukces?
C. G.: Budujemy markę naszych wyrobów o rzeczywistą wartość dodaną, jaką otrzymują nasi klienci, czyli wykorzystanie wyłącznie naturalnych materiałów z zachowaniem wysokich norm i zasad do produkcji poszczególnych wyrobów. I choć może meble, w których wykorzystano nasze wyroby, są nieco droższe od innych, to osoby korzystające z nich mogą się cieszyć wysoką jakością i doskonałymi cechami użytkowania – co jest szczególnie ważne na przykład w przypadku materacy i krzeseł biurowych. Zdarza się, że nasze wyroby wykorzystywane są jedynie do „ocieplenia” wizerunku mebli wykonanych bez udziału naturalnych komponentów, ale większość konkurencyjnych rozwiązań tworzy z naszymi produktami symbiozę z korzyścią dla odbiorców. Nieprzerwanie pracujemy nad dostosowaniem naszej propozycji asortymentowej do potrzeb klientów. Wykorzystujemy w tym celu bezpośredni kontakt z odbiorcami, targi i badania rynku.
Jest jeszcze jeden ważny aspekt naszych działań. Stawiamy na ludzi. Naszą firmę tworzą pracownicy, z większością których jesteśmy związani nierzadko po kilkanaście, kilkadziesiąt lat. Są z nami zarówno w okresach koniunktury i dekoniunktury, dlatego staramy się ich docenić zarówno poprzez atrakcyjny system płac (zdecydowanie wyższy od średniej dla przemysłu lekkiego), jak również przez programy socjalne. Wspólnie ze związkami zawodowymi współpracujemy nad ciągłym polepszeniem jakości pracy. Szczęśliwie jesteśmy w sytuacji, w której dzięki naszej specjalizacji produkcyjnej i partnerom mamy dostateczną ilość zamówień. Wciąż myślimy o rozszerzeniu zakresu działalności zakładu w Polsce o nowe, atrakcyjne obszary, w których widzimy potencjał, a które mają szansę być rozpoznawalne na całym kontynencie.
MMiA: Czy macie Państwo plany doskonalenia technologii produkcji?
C. G.: Obecnie naszym głównym celem jest dalsza automatyzacja procesów technologicznych. Będzie to skutkować lepszą kontrolą każdego etapu produkcji. Pracujemy też nad wprowadzeniem nowych rozwiązań technicznych, umożliwiających szybką i efektywną produkcję gotowych rozwiązań dla przemysłu opakowań i ogrodnictwa. Dużym wsparciem dla tych zamierzeń jest wprowadzany i udoskonalany system zarządzania TPM (Lean manufacturing itp.) w całej firmie. Jest to system polegający na efektywniejszym wykorzystaniu istniejącego parku maszynowego i potencjału intelektualnego pracowników.
W naszym zakładzie wdrożyliśmy już wiele udoskonaleń, z których za największe uważamy współdecydowanie pracowników o losach zakładu i firmy. Dzięki temu pracownicy zgłaszają swoje autorskie uwagi i projekty, które usprawniają proces produkcyjny, a im samym dają szansę na większą satysfakcję z wykonywanej pracy i świadomość uczestnictwa w zarządzaniu przedsiębiorstwem.
MMiA. Jak wygląda dystrybucja Państwa produktów?
C. G.: Dystrybucję naszych wyrobów opieramy na różnych kanałach. W przypadku komponentów do produkcji mebli stawiamy na bezpośrednią współpracę z producentami oraz sprzedaż poprzez hurtownie tapicerskie. Obecnie planujemy rozbudowę działań handlowych skierowanych do inwestorów branży hotelarskiej i wyposażenia wnętrz. W tym celu rozwijamy umiejętności obecnych handlowców i pozyskujemy nowe osoby,
a także na przykład założyliśmy firmę handlową w Rosji.
MMiA: Prosiłbym jeszcze o opinię, w jakim kierunku będzie rozwijał się polski przemysł meblarski?
C. G.: Obserwujemy postępujące związanie polskiego rynku z rynkiem niemieckim. Naszym zdaniem koniunktura w Polsce nadal będzie związana z sytuacją u naszego zachodniego sąsiada. Poza tym kilka znanych polskich przedsiębiorstw postawiło na dalszy rozwój sieci sprzedaży i współpracę z projektantami mebli. We wzroście produkcji polskich mebli tapicerowanych widzimy szansę i miejsce również dla naszych wyrobów. Kluczowym problemem pozostają jednak zatory płatnicze, utrudniające działalność mniejszym podmiotom.
MMiA: Dziękujemy bardzo za udzielone informacje.
C. G.: Dziękuję bardzo.
(z)
.
