Ten termin bardzo często używany jest, gdy mamy na myśli węgiel czy ropę naftową, czyli generalnie dotyczy branży górniczej. Jednak branża stolarka również ma swoje czarne złoto, którym może, a nawet powinna się chwalić i szczycić. Mowa oczywiście o czarnym dębie, zwanym przez niektórych stolarskim czarnym złotem lub europejskim hebanem.
Jest to surowiec kopalniany, pochodzący z drzew dębowych zwalonych setki, a nawet tysiące lat temu, które zostały zasypane lub zatopione w mokradłach, torfach, jeziorach lub rzekach. Przez ten czas nabrały charakterystycznej barwy zmieniającej się od brązowej do czarnej w zależności od warunków i wieku. Ten rzadki surowiec jest wyjątkowo trudny w suszeniu i obróbce, ale niepowtarzalny efekt wyrobów z drewna sięgającego wiekiem tysięcy lat to nie lada gratka dla każdego, kto kocha drewno i ceni unikalny design.
Czarny dąb występuje w całej Europie, ale największe ilości znajdowane są w dorzeczach rzek środkowej i południowej części naszego kontynentu. W Polsce największe znaleziska tego surowca zanotowane zostały w okolicach Dębicy i Szprotawy. Niestety, firmy zajmujące się regulacją rzek, wydobywaniem żwiru czy torfu, które najczęściej trafiają na zakopane kłody, nie potrafią się z nim obchodzić, a jest to surowiec bardzo wrażliwy na zmiany temperatury i wilgoci. Spoczywając przez lata pod ziemią w warunkach całkowitego zalania i braku powietrza jest wolny od procesów utleniania i rozwoju bakterii tlenowych. Nagłe wyciągnięcie go na powierzchnię powoduje całkowitą zmianę warunków otoczenia, co może doprowadzić do całkowitego zniszczenia. Dodatkowo w trakcie leżakowania przez setki lat surowiec ten chłonie minerały i mikrocząstki z otoczenia, które nie tylko zmieniają jego kolor, ale także wagę i twardość. Drewno dębu czarnego potrafi być cięższe od normalnego nawet o niemal 20%, a obróbka wymaga wyjątkowo ostrych narzędzi.
Trudność dostępu do surowca, kłopotliwe przechowywanie i cięcie, specjalistyczne metody suszenia to przyczyny, dla których drewno z dębu czarnego jest raczej ekskluzywnym surowcem i nie każdy może sobie pozwolić na wyroby z niego. Jednak posiadanie czegoś tak wyjątkowego, co pamięta czasy naszych praojców, jest o wiele cenniejsze niż posiadanie wyrobów teakowych czy hebanowych. Jest to materiał kopalniany, którego ilość jest ograniczona i z czasem zacznie się wyczerpywać, co wpłynie jeszcze bardziej na jego wyjątkowość i cenę.
O tarcicę z czarnego dębu można pytać w dobrych hurtowniach, takich jak Mabor ze Swarzędza, choć większość firm nie posiada go w stałej ofercie, a jest to raczej „produkt sezonowy”.
(pm)
.