Krótka rozmowa z Dorotą Bartlitz, sprzedawcą akcesoriów meblowych, opiekunką marek Hettich, Gamet i Amix w centrum stolarskim CDW.
4woodi: Dlaczego to, czego nie widzimy w meblach kuchennych, jest tak ważne?
Dorota Bartlitz: Ułatwia nam to codzienne życie. Inwestujemy na starcie, żeby nasze meble służyły dłużej, a szuflady wysuwały się bez zgrzytu. Wbrew pozorom to nie fronty i blaty są ważne w meblach, ale mechanizmy wewnątrz. Diabeł tkwi w szczegółach i tu widać to najlepiej – te mechanizmy zaoszczędzają nam czas, energię i przestrzeń. Drugą stroną medalu są wyzwania stawiane przez małe kuchnie, gdzie każda przestrzeń musi być zaaranżowana tak, aby była funkcjonalna. Wtedy przydają się w szafkach drzwi przesuwne, które nie zabierają cennego miejsca nad szafką.
4woodi: Jaki jest rynek?
D. B.: Konkurencyjny! (śmiech)
4woodi: Co to znaczy?
D. B.: Mówiąc o moich produktach, myślę o jakości i trwałości. W swojej łazience mam zamontowane akcesoria firmy Hettich, które teraz sprzedaję i przez 15 lat nie słyszałam skrzypienia, nie czułam zacinania. Takie różnice docenia się w czasie wieloletniego użytkowania. Myślę sobie, że tak samo jest w kuchni. Nieważne, czy chcemy zrobić szybkie śniadanie w tygodniu, czy ugotować solidny, niedzielny obiad, warto jest to zadanie uprościć i intuicyjnie poruszać się po naszej kuchni – to serce domu. Tu odbywają się spotkania podczas imprez, plotki. Kuchnie kojarzymy z ciepłym miejscem, domem rodzinnym, jedzeniem, dosłownie ogniskiem domowym. Upadające pokrywki, trzaskające szafki, piski zawiasów – to nas drażni. A po co?
4woodi: Żeby zaoszczędzić! Nikt nie lubi płacić więcej, niż trzeba.
D. B.: Nie do końca się zgodzę. Lepiej jest zapłacić nieco więcej i być spokojnym, niż szczędzić środków, a nie oszczędzić nerwów. (śmiech)
4woodi: Mówi Pani o trwałości. A co to oznacza?
D. B.: Tak, jest dla mnie ważna. Jeśli chodzi o zawiasy i systemy szuflad, to o trwałości mówimy powyżej kilkudziesięciu tysięcy domknięć. To dobry produkt, który wystarczy nam na kilkanaście lat.
4woodi: No dobrze, to perspektywa klienta końcowego. Co z podwykonawcą? Stolarzem, hurtownikiem, zakładem produkcyjnym?
D. B.: Myślę, że tworzymy z nimi jeden spójny zespół. W końcu pracujemy na zadowolenie klienta. Ponadto dobry produkt oznacza mniej uszkodzeń, poprawek, reklamacji. W CDW nie myślimy o krótkotrwałych relacjach – chcemy, by były długoletnie i owocne dla obu stron. Gdy firmy naszych klientów się rozrastają, oprócz niskich kosztów ważna staje się dla nich również wygoda i komfort. Gdy zleceń jest coraz więcej, liczy się szybki kontakt ze sprzedawcą płyt i akcesoriów oraz jego elastyczność. W końcu każdy ma swoje potrzeby i lubi działać w swoim stylu.
Dziękujemy za rozmowę
