Skóry meblowe z magazynu

Od 10 lat firma Europell konsekwentnie umacnia pozycję na rynku skór przeznaczonych dla producentów mebli tapicerowanych. Daniel Dardziński przybliżył nam funkcjonowanie prowadzonego przez niego przedsiębiorstwa.

Jak działa firma Europell, aby osiągnąć sukces na trudnym rynku skór meblowych?
Daniel Dardziński:
Europell to przede wszystkim grupa przyjaciół, których łączy wspólna pasja nie tylko do wykonywanej pracy, ale przede wszystkim do tworzenia nowych relacji z klientami i pomnażania czerpanych z tego korzyści. Nie jesteśmy jedynie hurtownią skór meblowych. Panująca obecnie na rynku sytuacja zmusiła nas do podjęcia poważnego wyzwania, jakim jest bezpośrednie zaopatrywanie się w surowiec w Europie i poza nią, tzn. w Azji oraz Ameryce Południowej. Wzorem wielu doświadczonych garbarni i handlarzy półproduktów pozyskiwanie surowca rozpoczynamy już na etapie selekcji miejsc wypasu bydła, jak i następnie selekcji pochodzącego zeń surowca. Współpracujemy ze sprawdzonymi od lat kontrolerami jakości przebywającymi na stałe przy źródłach naszych dostaw. Dzięki temu mamy gwarancję, że docierający do nas półprodukt w postaci crust lub wet blue spełnia oczekiwane przez nas standardy.

Jakie cele stawiacie Państwo przed sobą na rok 2013?
D. D.:
Od lat dostarczamy skóry meblowe do największych fabryk w Polsce. W 2013 r. naszym celem, na którego osiągnięcie położymy największy nacisk, jest zdynamizowanie sprzedaży detalicznej i kuponowej z naszego magazynu. Ustaliliśmy właśnie nową paletę kolorów i asortyment gatunków skóry, które chcielibyśmy promować. Powstała ona na bazie naszych obserwacji trendów na rynku mody, galanterii skórzanej i meblarskiej w Europie i dzisiaj jest jedną z najciekawszych z oferowanych na rynku polskim.

Z tego, co wiem, na rynku występują problemy z dostępnością pożądanych skór, jak to wygląda w Państwa firmie?
D. D.:
Chciałbym mocno podkreślić, iż mimo piętrzących się trudności związanych z dostępnością surowca widzimy swoją szansę w poprawieniu swojej pozycji jako znaczącego dostawcy skór na rynku polskim, dzięki zakontraktowaniu na cały bieżący i przyszły rok dostatecznej ilości i jakości półproduktu oraz pozyskaniu własnej wykańczalni crustów we Włoszech. Był to drugi, bardzo ważny w przeciągu ostatnich dwóch lat, strategiczny krok, dzięki któremu możemy nie tylko zaoferować konkurencyjne ceny, dające oszczędności na kosztach produkcji, ale również działanie uwiarygodniające nas przed klientami jako partnera, któremu nie grozi brak towaru, z czym boryka się na dzień dzisiejszy wielu naszych konkurentów.

Co zamierzacie Państwo jeszcze usprawnić w funkcjonowaniu przedsiębiorstwa?
D. D.:
Oczywiście do zrobienia mamy jeszcze wiele. Chcemy poprawić serwis dla klienta i w związku z tym planujemy zwiększenie zatrudnienia w dziale obsługi zamówień oraz w samym magazynie. Współpracując z coraz większą ilością klientów, dostrzegamy, jak ważne jest dostosowywanie się do ich potrzeb. Jak ważna jest tu komunikacja i realizacja nawet najdrobniejszych życzeń klienta. Są to bardzo często problemy mające, w przypadku braku ich realizacji, wymierny skutek i wpływające na sprawność i wydajność produkcji odbiorcy. Jednym z elementów naszego serwisu jest próba selekcji skóry pod potrzeby klienta. Typ mebli, ich przeznaczenie, wielkość elementów poszycia to podstawowe elementy, które determinują sposób przygotowywania skóry „pod klienta”. Wszystko staramy się z nim konsultować i w miarę możliwości dostarczać towar, odzwierciedlając w nim zgłaszane przez niego oczekiwania. Nie zawsze jest to oczywiście możliwe.

A dlaczego spełnienie życzeń klienta nie zawsze jest możliwe?
D. D.:
Wszak rozmawiamy o produkcie naturalnym, jakim jest skóra. A w Polsce, niestety, ciągle pokutuje niepoprawna mentalność i wyobrażenie o skórze jako o szlachetnym, długowiecznym surowcu o szerokim zastosowaniu użytkowym i przez to nieskazitelnym. To podstawowe, błędne przekonanie często prowadzi do sporów z klientem oczekującym od, z samej swojej natury nieidealnego, surowca bezbłędnego wizerunku. Jest to oczywiście niemożliwe. Wiele argumentów się na to składa. Jednym z najpoważniejszych jest bardzo niska świadomość samego klienta ostatecznego co do charakterystyki skóry naturalnej jako materiału obiciowego oraz brak podstawowej nawet wiedzy w tym zakresie wśród obsługi salonów meblowych. Mało kto próbuje tłumaczyć przysłowiowemu Kowalskiemu, iż nie da się kupić mercedesa w cenie trabanta oraz że idealnie gładkie i bez skazy może być jedynie tworzywo sztuczne.

Jakie skóry najczęściej nabywają polscy producenci?
D. D.:
Większość skór sprzedawanych w Polsce to skóry korygowane, a więc i najtańsze. Oczywiście głównym czynnikiem kreującym ten stan rzeczy jest cena, ale trzeba też zdać sobie sprawę z faktu, iż dużo czasu będzie musiało upłynąć, by meble w skórze naturalnej traktować z pełnym szacunkiem i zrozumieniem, jakie im się należy. Są rynki, na przykład USA, gdzie ciężko wyobrazić sobie mebel bez na przykład znamienia po wypaleniu na pełnoanilinowej skórze, częstokroć wielokrotnie droższej od podstawowych artykułów, które wykorzystuje się do produkcji mebli w Polsce. Staramy się to zmieniać, organizując spotkania i szkolenia dla klientów. Robimy to w formie prezentacji lub – na życzenie klienta – roboczych wizyt w halach produkcyjnych w samych fabrykach. Jest to oczywiście tylko jedna z wielu form rozwijania współpracy z kontrahentem. Wiele innych jest najczęściej wynikiem wzajemnych poszukiwań, uzgodnień i kompromisów zawieranych z odbiorcą.

Dziękujemy za rozmowę.
D. D.:
Dziękuję również.

(z)

.

Zakres odległości Promień: Km

0
Kategorie
ładowanie…

Dojazd

Wskazówki dojazdu

Pokaż dystans w

Użyj mojej lokalizacji, aby znaleźć najbliższego dostawcę usług