Meble kuchenne w skandynawskim stylu z elementami naturalnego drewna cieszą się dziś dużą popularnością. Jak jednak wiadomo, para i wilgoć, których nie sposób uniknąć podczas przygotowywania posiłków, są niemałym wyzwaniem dla powłoki. Prócz tego lakier musi być bardzo odporny, by przesuwanie garnków czy nawet krojenie na blacie nie pozostawiało na nim rys. W tym artykule podpowiemy, jak sobie z tym wszystkim poradzić, zabezpieczając drewniany blat kuchenny bezbarwnym lakierem.
Mimo że na rynku dostępnych jest wiele lakierów bezbarwnych, powłokę z odpowiednią ochroną zapewnią tylko nieliczne z nich. Przykładem takiego produktu jest lakier poliuretanowy 211.57.xx marki AkzoNobel.
Piotr Lipiński, doradca techniczny z krakowskiej firmy Lemir, charakteryzuje go tak: „Lakier ten jest bardzo popularny wśród producentów kuchni w południowej Polsce. Podkreśla naturalne piękno drewnianych blatów, ale także i innych elementów zabudowy kuchennej, które mają być pokryte bezbarwnym lakierem. 211.57.xx dostępny jest w różnych wersjach, zarówno matowych, jak i w połysku, dzięki czemu nie musimy martwić się, że drewniany blat będzie miał inną połyskowość niż kolorowe szafki. Kolejna jego zaleta to fakt, że może być stosowany zarówno jako podkład, jak i warstwa nawierzchniowa. Wyjątkowa twardość i podwyższona odporność na ścieranie czynią go doskonałym wyborem do zabezpieczania blatów kuchennych. Dodam jeszcze, że produkt zawiera filtr absorbujący promienie UV, dzięki czemu przez długi czas klient nie będzie musiał martwić się odbarwieniami na drewnie”.
Jak aplikować?
Produkt najlepiej nakładać natryskowo w dwóch lub trzech warstwach. Pomiędzy kolejnymi aplikacjami należy odczekać dwie godziny (lub dobę, jeśli blat trzeba będzie przeszlifować przed nałożeniem kolejnej warstwy). Lakier najlepiej schnie w temperaturze otoczenia, ok. 20oC. W takich warunkach pyłosuchość osiąga po ok. 30 minutach, a suchy na dotyk staje się po godzinie.
Z takim zabezpieczeniem nie musimy się obawiać o stan dostarczonego klientowi blatu kuchennego. Zniesie on wilgoć, rozlany sok i wino, a nawet zabłąkane noże.
.
