MAXIEM nowej generacji miał swoją premierę podczas czerwcowych targów ITM w Poznaniu i od razu zyskał sporą grupę fanów. Po zewnętrznym liftingu, bogatszy w najnowsze rozwiązania technologiczne dumnie prezentował swoje nowe, jeszcze większe możliwości poznańskiej publiczności.
W najnowszej wersji MAXIEMA wykorzystano napędy i karty sterujące wyższej jakości, co gwarantuje m.in. optymalnie cichą pracę. „Zmieniono konstrukcję zespołu jezdnego osi X i Y dzięki przełożeniu napędu za pomocą paska daszkowego, a nie przekładni, system trakcyjny ma jeszcze mniejszą szansę na poślizg, maksymalna prędkość posuwu wzrosła z 9 m/min. do 12,7 m/min.” – wyjaśnia Kamil Brzezicki, operator, doświadczony serwisant maszyn OMAX i MAXIEM. W najnowszych waterjetach zastosowano obrotowe złącza wysokociśnieniowe nowej generacji, które pracują w dwóch osiach jednocześnie, zmniejszając tym samym gabaryty systemu nożycowego. Zwiększono również zakres pracy osi Z.
MAXIEM posiada teraz nową konstrukcję bramy i osłony prowadnic osi X, zmienioną konstrukcyjnie wannę o zwiększonej sztywności. Do posadowienia maszyny nie używa się już żywicy epoksydowej.
„Wśród dodatkowych akcesoriów niedostępnych do tej pory dla MAXIEMA pojawił się między innymi system regulowania poziomu lustra wody. Nowością jest także szerokokątny ekran zwiększający komfort pracy” – dodaje Brzezicki.
Obróbcze „must have”
Niepodważalnym atutem waterjetów amerykańskiego producenta jest łatwe w użyciu, inteligentne oprogramowanie sterujące, pełna gama dodatkowych akcesoriów zwiększających funkcjonalność maszyny oraz niezawodna pompa korbowodowa, która pozwala na zwiększenie produkcji i obniżenie kosztów eksploatacyjnych.
Nowy MAXIEM 1530 z łatwością tnie różnego rodzaju materiały, także te kruche i delikatne (metal, plastik, szkło, ceramika, kamień). Ta wszechstronna maszyna do cięcia wodą z powodzeniem znajdzie szerokie zastosowanie w każdym zakładzie, warsztacie czy fabryce.
(arz)