Ci, którzy na egzotycznych wakacyjnych wyjazdach nie wahają się kosztować najdziwniejszych potraw, a w rodzinnym mieście znają wszystkie nowe restauracje, delikatesy i bazary, urządzając swoje kuchnie również nie obawiają się nowości. To dla nich stworzone są te najbardziej śmiałe, odważne wzory kuchennych blatów Pfleiderer inspirowane industrialnymi powierzchniami.
Partyzanckie knajpki w dawnych fabrykach i loftach, kulinarne happeningi na pograniczu sztuki, przywiezione z dalekich stron świata przyprawy – dla poszukiwacza nowych smaków każda okazja jest dobra by zaliczyć nowe doznania. To, co mu smakuje, to, czym chciałby podjąć swoich gości szybko trafi do jego domowej spiżarni i kuchni. Zdobędzie wiedzę na warsztatach kulinarnych, będzie podpatrywał ulicznych kucharzy, gdzieś w zaułkach Szanghaju lub Mexico City, aby potem zaskakiwać gości własnymi interpretacjami kuchni świata.
Urządzając kuchnię również nie zawaha się przed niczym: połączy meble vintage z profesjonalnymi sprzętami restauracyjnymi, sam zamontuje półki, urządzi kredens w szpitalnej witrynie, kupi lampę na internetowej aukcji. Nie będzie obawiał się żadnego wzoru, koloru czy materiału. Z odwagą wybierze też nowy blat kuchenny, sięgając po najmodniejsze wzory inspirowane surowymi, metalicznymi powierzchniami z efektem „used look”. Takie propozycje, jak pochodzące z oferty Pfleiderer Rust, Stal Hartowana czy Metallic Brown z pewnością urzekną go swoim surowym stylem i będą znakomicie pasowały do jego eklektycznej kuchni. Przypomną mu awangardowe lokale Berlina i artystyczne galerie w dawnych londyńskich dokach, znajdzie w nich ducha starych łódzkich tkalni i niepowtarzalny klimat warszawskiej Soho Factory. Umieści je na tle surowej, ceglanej ściany, połączy na zasadzie kontrastu z nieskazitelnie białymi frontami lub z drewnem. Z pewnością po kilku tygodniach doceni nie tylko ich design, ale także praktyczność blatów: nikt w końcu nie lubi sprzątać po kulinarnych szaleństwach, a zamiast czyszczenia blatów ciekawiej wyruszyć na poszukiwanie kolejnego, nieznanego jeszcze smaku.
Źródło: PFLEIDERER / PROFUNDO PR
Fot.: PFLEIDERER / PROFUNDO PR
