Polska odnosi ogromne sukcesy na światowym rynku mebli. Ministerstwo Gospodarki podaje, że 9 na 10 wyprodukowanych w kraju produktów trafia do salonów, kuchni, biur i ogrodów całego globu. Tylko w 2014 wartość eksportu polskich mebli wynosiła 8 miliardów euro. Na koniunkturę nie narzekają także dystrybutorzy tkanin meblowych, którzy podejmują się walki o nowe rynki zbytu. Oczekiwane polepszenie indeksu nastrojów konsumenckich w Europie pozwala jeszcze śmielej spoglądać w przyszłość, wyłożoną pluszem i złotem…
Jesteśmy piątą światową potęgą w produkcji mebli. Większym eksportem mogą się tylko poszczycić Chiny, Niemcy, Włochy i Stany Zjednoczone. Aż 80 proc. sprzedaży polskich producentów skierowana jest do krajów Unii Europejskiej. Według danych Ministerstwa Gospodarki największym odbiorcą polskich mebli są Niemcy (40 proc.), Francja, Czechy, Belgia i Wielka Brytania. Produkcja mebli stanowi 3 proc. produkcji przemysłowej kraju.
Rodzimi producenci dobrze wyczuwają gusta międzynarodowych klientów. W walce o wzrost sprzedaży wykorzystują wysokiej jakości materiały. Tu nie ma mowy o pomyłkach. Dostawcy muszą oferować nie tylko tkaniny wytrzymałe, ale także zgodne z najnowszymi trendami. –Każdego roku do naszej oferty trafia kilka nowych kolekcji. Ich wprowadzenie poparte jest wieloma konsultacjami z designerami, producentami tkanin i mebli – mówi Edyta Świątek, dyrektor handlowy marki LECH modern fabrics. – Tak też było w minionym roku. Debiut jednej z kolekcji – MORIC – odbył się na targach SoFab w Poznaniu. Nowa tkanina, nad którą pracowaliśmy ponad rok, spotkała się z doskonałym odbiorem wśród naszych kontrahentów i ogólnoeuropejskich sieci handlowych. Ponadto zdobyła uznanie trendwatcherów z WGSN, była szeroko prezentowana na targach Heimtextil i zagościła w katalogu trendów na 2016 rok.
Już dziś w planach marki jest kilka kolekcji na ten rok. – Zgodnie z najnowszymi trendami odkurzymy pudrowe róże i pastele – zdradza Edyta Świątek. – Róż wyjdzie z sypialni dziewczynek i śmiało wkroczy na sofy. Dodatkowej miękkości i zmysłowości wnętrzom dodadzą faktury. Królować będą miękkie plusze i szlachetne aksamity – mówi Edyta Świątek. – W naszej ofercie nie zabraknie także tkanin w kolorach kobaltowych i morskich. Ciekawym pomysłem będą materiały cieniowane (ombre) – dodaje. W realizacji tych założeń pomogą nam młodzi designerzy, którzy wzięli udział w I edycji TEKSTYLIADY.
Według trendsetterów nowoczesne technologie pozwolą tkaninom jeszcze lepiej naśladować naturę. Na topie będą więc wysokiej jakość skóry ekologiczne i tkaniny wyglądem przypominające bawełnę i len, w modnych od kilku sezonów kolorach ziemi. – Faktury będą intrygować zmysły. W naszej ofercie nie zabraknie tłoczonych, bogato zdobionych tkanin w barwach niklu, złota, mosiądzu czy postarzanego brązu. Nie zapomnimy także o miłośnikach klasycznej czerni i bieli – mówi Edyta Świątek.
Dzięki wyczuciu najnowszych trendów w 2015 roku marce LECH modern fabrics udało się zainteresować ofertą kilka nowych, bardzo obiecujących rynków. Udział w największych targach i wydarzeniach branżowych umocnił także pozycję firmy jako lidera na europejskim rynku w segmencie tkanin meblowych. Nowe rynki zbytu niejako wymusiły rozwój infrastruktury logistyczno-magazynowej. – Powiększamy magazyny do wielkości 10 000 mkw wysokiego składowania. Aby jeszcze sprawniej obsługiwać klientów, wprowadzamy nowoczesny system zarządzania obsługą magazynową – Warehouse Management System.
Holistyczne podejście do prowadzenia działalności sprawia, że marka LECH modern fabrics odnotowała prawie trzydziestoprocentowy wzrost sprzedaży r/r.
