O bezpieczeństwie mebli raz jeszcze… Część 1. Bezpieczeństwo mebli dla dzieci

Dążeniem każdego rodzica jest zapewnienie bezpiecznego i nieskrępowanego rozwoju swoim pociechom. Ponieważ dzieci nie potrafią trafnie oceniać bezpieczeństwa, jest to obowiązek prawnie spoczywający na opiekunach. I tak jak dorośli dbają o bezpieczeństwo dzieci, tak samo producent powinien dbać o bezpieczeństwo swoich wyrobów. Słysząc frazę „niebezpieczny wyrób”, niewiele osób pomyśli o meblach. Owszem, niby wiemy, że na krześle nie należy się bujać, na stół nie należy wchodzić, a po łóżku się nie skacze. Będąc szczerym, ilu z was nigdy nie złamało tych zakazów? Ilu z was nigdy nie zawiodło się solidnością mebla? To jednak dopiero początek rozważań. Prawda jest taka, że dla mebli istnieją dedykowane normy, a ich bezpieczeństwo jest sprawdzane w laboratoriach, które dysponują odpowiednim sprzętem i wiedzą.

Zgodnie z dyrektywą 85/374/EWG (o odpowiedzialności za wyrób wadliwy) producent jest wskazany jako ten, który ma obowiązek zastosować lokalne (a dokładniej wszystkie obowiązujące na danym terenie sprzedaży) prawo w celu zapewnienia bezpieczeństwa wyrobu. Gdy producent znajduje się poza Unią Europejską i nie jest zainteresowany udziałem w zadośćuczynieniu, wówczas importer (czyli pierwszy wprowadzający do obrotu na terenie Unii) przejmuje całość odpowiedzialności – zarówno tej związanej z przepisami prawa, jak i tej związanej z roszczeniami osób poszkodowanych.

Skąd zatem mieć pewność, że wprowadzany do obrotu wyrób jest bezpieczny? Tu przychodzi z pomocą normalizacja. Oczywiście – normy nie są remedium na wszystkie problemy, ale wykazując zgodność z dedykowaną normą, możemy domniemać bezpieczeństwo danego wyrobu. Z reguły standardy obejmują 3 grupy zagrożeń: mechaniczne, chemiczne i ogniowe. Meble (a zwłaszcza te dla dzieci) muszą być bezpieczne pod kątem urazów mechanicznych (typowe są badania wytrzymałości, kleszczenia, więźnięcia kończyn, miejsc ścinania czy zmęczeniowe), pod kątem chemicznym (niebezpieczny jest formaldehyd używany do produkcji płyt wiórowych, ale w meblach dziecięcych bada się też migrację pierwiastków do organizmu – dzieci w wieku do 3 lat chętnie poznają świat smakiem – w ich buziach ląduje praktycznie wszystko). Ważną kwestią jest też palność. Meble powinny albo samoczynnie gasnąć, albo spalać się powoli. Intensywny proces utleniania oznacza, że mebel spłonie szybko i będzie pożar podsycał – to niedopuszczalne. Szczególnymi restrykcjami są objęte meble użytkowane publicznie, w dużych pomieszczeniach (jak teatr, urząd).

Jak i co bada się w meblach?

Poza wspomnianą palnością ważne jest, aby z mebla nie uwalniały się (do powietrza) ani nie migrowały (do organizmu) szkodliwe substancje. Aby mieć pewność, materiały używane do produkcji mebli powinny być okresowo badane (choćby w zakładowym laboratorium) pod kątem szkodliwości i palności. Natomiast każda konstrukcja powinna przejść testy mechaniczne, aby sprawdzić, czy nie stanowi zagrożenia dla użytkownika – szczególnie małego użytkownika. Poniżej zostały wyszczególnione grupy mebli i typowe dla nich badania.

Kołyski i łóżeczka

Meble te są przewidziane dla najmłodszych użytkowników, stąd dość wysokie wymagania, jakie stawia im Unia Europejska. Poza typową wytrzymałością ważnymi aspektami są miejsca kleszczenia, więźnięcia i ścinania. Ciekawski maluch chętnie poznaje najbliższe otoczenie, co w praktyce oznacza, że jego paluszki będą penetrowały każde zagłębienie, pierwsze ząbki będą zeskrobywać lakier, a możliwość opuszczenia łóżeczka będzie sprawdzana regularnie, co kilka minut. Wraz z nabyciem przez dziecko umiejętności stania, skakania, chodzenia łóżeczko będzie poddawane nieustannym próbom dynamicznym – ważne, aby jego dno nie pękło nawet po dziesięciotysięcznym skoku. Metody badań są szczegółowo opisane w normach PN-EN 716 i PN-EN 1130. Natomiast o łóżkach piętrowych opowiemy w kolejnej części.

Przewijak i przewijak z komodą

Bardzo ważną rzeczą jest solidne mocowanie boków przewijaka – należy pamiętać o ryzyku spadnięcia dziecka – szczególnie, gdy zacznie samodzielnie przewracać się z jednej strony na drugą. Coraz częściej spotykane przewijaki z komodą (czy w ogóle zawierające funkcję przechowywania) muszą dodatkowo wytrzymać obciążenie związane z magazynowaniem. Półki muszą być zamontowane solidnie i pozwalać na wysunięcie. O bezpieczeństwie tego typu wyrobów traktują normy PN-EN 12221 i PN-EN 14749. Ta druga ma zastosowanie również do szaf, skrzyń, półek i innych mebli służących do przechowywania.

Krzesła i stoły

Tutaj należy rozgraniczyć te używane w domu od tych używanych w przedszkolach i szkołach. Krzesła i stoły do instytucji uwzględniają cechy antropomorficzne, typowe dla danego wieku. Jest to ważne, ponieważ dzieci spędzają w nich dużo czasu, a właściwa budowa mebla ma pomóc uniknąć wad postawy. Normy, według których możemy oceniać krzesła i stoły dla dzieci, to PN-EN 1729, PN-EN 12520, PN-EN 16139, PN-EN 12521, PN-EN 15372.

Biurka i krzesła obrotowe

Są to meble, przy których dzieci spędzają sporo czasu. System edukacji jest zbudowany w taki sposób, że od najmłodszych lat dziecko część pracy wykonuje w domu, przy biurku. Poza właściwym oświetleniem ważna jest też pozycja przy biurku. Podobnie jak obrotowe krzesła coraz więcej biurek na rynku oferuje możliwość regulacji – warto zwrócić na nie uwagę. Normy dla biurek i dla obrotowych krzeseł są bardziej rozbudowane i obejmują więcej aspektów niż te dla zwykłych krzeseł i stołów. Dla obrotowych krzeseł obowiązuje 3-częściowa norma PN-EN 1335, a dla biurek PN-EN 527 – również składająca się z 3 części.

Dobrowolna certyfikacja

Rzeczą, o której powinni wiedzieć zarówno producenci, jak i konsumenci, jest dobrowolna certyfikacja. W Polsce dopiero zyskuje ona popularność, choć w krajach „starej Unii” jest dobrze znana. Niezależne jednostki (takie jak TUV Rheinland) badają we własnym zakresie meble. Dodatkowo weryfikowany jest proces produkcji, a coroczna inspekcja ma na celu zapewnić powtarzalność wyrobu. Jeżeli wyrób spełnia odpowiednie normy, a proces produkcji nie budzi zastrzeżeń, możliwe jest wydanie certyfikatu poświadczającego bezpieczeństwo mebla. To rozwiązanie dla tych, którzy nie mają wiedzy i sprzętu, aby sprawdzić, czy mebel jest bezpieczny. W takiej sytuacji wystarczy odszukać producenta, który poddał się dobrowolnej certyfikacji – możemy mieć pewność, że bezpieczeństwo sprawdzili eksperci z nadzoru technicznego TUV Rhainland.

Krzysztof Wiznerowicz

Laboratorium Badawcze

TÜV Rheinland Polska Sp. z o.o..

Zakres odległości Promień: Km

0
Kategorie
ładowanie…

Dojazd

Wskazówki dojazdu

Pokaż dystans w

Użyj mojej lokalizacji, aby znaleźć najbliższego dostawcę usług